Sprawy życiowe

Sprawy życiowe nie zawsze są dobre. Człowiek stara się żyć z dnia na dzień a tu nagle okazuje się że życie rzuca mu kłody pod nogi jak mi na przykład. 
Gdybym mogła żyć pełnią życia to nie dałabym się życiu tylko stawiła mu czoło.
Nigdy nie myślałam że i mi życie pokaże rogi albowiem nie aż tak całkiem dawno dowiedziałam się ,że po raz kolejny moje marzenia spaliły się na panewce. 
Nie robię nic. Absolutnie nic aby pomóc sobie w ukończeniu studiów czy aby działać tak jak mogę. 
Równe 2 lata temu walczyłam jak ten Don Kichot z wiatrakami z księżmi z PWT,którzy mnie wygnali że swojej uczelni z prostego powodu... Bo jestem karana.
Ale oni sami świętymi nie są bo ich ksiądz rektor niejaki Waldemar Irek co zmarł w 2012 roku miał dziecko i kochankę w Oławie. 
Po prostu śmiech na sali!!!
 

Kommentera här: